Niejedna panda już wcześnie rano podążyła pod wulkan w oczekiwaniu na pojazd kosmiczny Napasapy.
Niestety mimo upływu czasu lądowanie nie nastąpiło. Kolejne pandy znudzone czekaniem odchodziły w stronę Zamku. Wszyscy oczekiwali wyjaśnień od Kamarii. Po chwili na Panfu rozeszła się nowa wiadomość.
Pojazd Napasapy wyląduje w środę. Wiele pand było zawiedzionych tą wiadomością. Niedziela byłaby dobrym dniem na powitanie zmarzniętego kosmity. Ciekawe co go tak spowalnia? Takie pytania były najczęściej wypowiadane.
Przy teleskopie ustawiła się spora kolejka. Każdy chciał na własnie oczy przekonać się gdzie jest statek kosmiczny. Kiedy przyszła moja kolej długo patrzyłem w okular. Pojazd Napasapy był już dobrze widoczny na jasnym niebie. Pogoda była piękna i to raczej nie ona opóźniała przylot. Słońce świeciło mocno, a jego blask odbijał się od ośnieżonych gór. Widok był olśniewający. Kiedy oderwałem wzrok od teleskopu to moim oczom ukazał się niezwykły widok. To jakiś dziwny i bardzo niespotykany efekt. Niestety nie posłuchałem dobrych rad.
Nigdy, przenigdy nie patrzcie przez lornetkę, czy też lunetę w słońce. Słońce szczególnie w ośnieżonych górach jest groźne dla naszych oczu. Promienie słoneczne mogą popsuć nasz wzrok. Szybko zamknąłem swoje oczy.
Na szczęście, kiedy ponownie je otworzyłem, to widok był już normalny. Tym razem miałem szczęście, ale będę chyba na długo pamiętał tą lekcję. Radzę i Wam ją zapamiętać.
Pisał dla Was Kapi1000
PS. Oczywiście wiecie jak się naprawdę "rodzą" takie efekty na Panfu. Ale rada jest jak najbardziej serio.
Świetny wpis! :D
OdpowiedzUsuń