Potwierdziła się moja ostatnia wiadomość.
W Dżungli, w miejscu gdzie jeszcze
wczoraj rósł wielki kwiat, stoi dziś wielgachne jajeczko.
Jest naprawdę wielkie, i
na moje oko wysokie na trzy pandy.
Obwód też ma całkiem
spory. Nie chcę się
nawet domyślać, jak wielka musiała być kura, która zniosła
takie jajko.
Chyba, że nie pochodzi ono od kury.
W sprawę tego jajka
zamieszany jest Profesor
Bookworm, ale to nie znaczy, że to jest jajko profesora.
Profesor nie kura i jajek
nie znosi. To jego słodka tajemnica i pewno nie dowiemy się
prędko pochodzenia
tego gigantycznego jaja.
Ale cóż nam po
jajku, kiedy nie przypomina świątecznej pisanki? Trzeba je
szybko ozdobić farbami. I to jest naszym najbliższym
zadaniem. Musimy wspólnie
zabrać się do tej roboty. Sam Profesor zachęca nas do tej
sympatycznej pracy.
Dlatego najbliższe dni poświęćmy na malowanie wielkanocnej
pisanki.
Kapi1000 :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz