Napasapa wylądował ...czas na naszą pomoc!


Pojazd kosmiczny Napasapy dziś wylądował na Wulkanie Panfu. 
Pomocne pandy natychmiast ruszyły do wejścia. Dla bezpieczeństwa trzeba
było założyć skafander ochronny. Nasz Napasapa wyglądał bardzo mizernie.
Od tego chłodu stracił całkiem kolor i chęć do rozmów. Na szczęście komputer
pokładowy nie zamarzł. Już po chwili wszyscy wiedzieli co mają robić.
Zaczął się wyścig z czasem, a tak dokładnie, to wyścig po suszarki do włosów.
Lili nie skąpiła sprzętu i pandy zaopatrzone w czerwone suszarki mogły szybko
udać się do statku kosmicznego.



    Praca w zespole przynosi doskonałe efekty. Strumień gorącego powietrza
z wielu suszarek szybko rozgrzewa zmarzniętego na kość Napasapę.
Już po chwili nasz drogi przyjaciel nabiera kolorów. Tak prawdę mówiąc to
staje się zieloniutki jak świeży szczypiorek. Teraz wygląda całkiem dobrze.
   Niestety dziś nie poznaliśmy co się stało w dalekim kosmosie.
Utrudzony Napasapa zapadł w mocny sen. 
Według IRIS (tak się nazywa komputer pokładowy na statku kosmicznym) biedaczek będzie spał
do następnej środy. Czyli mamy czas na rozmyślanie o przyczynach tajemnicze-
go zmarznięcia kosmity.

Pisał dla Was Kapi1000 :)

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Kapi1000 w Krainie Panfu © 2020 | Przeróbka szablonu wykonana przez Adika