Wczoraj wszystko wyglądało, że pożegnamy Kamarię na Panfu.
Walizka była spakowana, trasa podróży zaznaczona na mapie. Wszystko zapięte na ostatni guzik.
Wszystko się zgadzało w tym artykule.
Nie zgadzała się jedna rzecz .
Była nią data.
Jeśli coś, ma się dziać pierwszego dnia kwietnia, to w 99% nie jest prawdą.
To prima aprilusowy żart!
Ciekaw jestem, czy ktoś się nabrał.
Ciekaw jestem, czy ktoś się nabrał.
Coś czuję, że nie! Moi czytelnicy nie są ciemniakami ;)
Kamaria ma się dobrze w swojej komnacie.
Na Panfu jest jak co dzień.
I bardzo dobrze!
Kapi1000 :-)
PS. Może w przyszłym roku uda mi się lepszy żart
0 komentarze:
Prześlij komentarz