Kolejna porażka Evrona


   Na nic twoje nerwy Evronku! Kolejny raz przegrałeś z
pandami. Z koszmarnego Drzewnego Potwora nie została


nawet gałązka. Przegnaliśmy go na cztery wiatry.
   Sen Kamarii sprawdził się w 100 procentach. Tornado
skutecznie wymiotło potwora z Panfu. Możemy bez przeszkód
dostać się do Zamku. A warto tam się udać, bo Kamaria
ma dla nas mały prezent. 


A tak na marginesie, to nie jedyny
prezent. W Maszynie Niespodzianek czeka na nas coś dla
kibiców. Przekonajcie się sami, co to takiego.
   Evron wściekły odleciał do siebie, ale jak znam życie, to będzie
nas nadal nękał. Ma złe serce i nie może nam dać spokoju.
Ale na nadchodzące wakacje, to raczej możemy spodziewać się
spokoju. To dobrze, bo chcemy wypoczywać i nikt nie planuje
wypatrywania zagrożenia od strony Bitterlandii.
   Dlatego też cieszmy się z wygranej bitwy. Odwiedzajcie Zamek,
ale nie zapomnijcie o chłodnej Jaskini. Dziś naprawdę warto!

Kapi1000 :)

2 komentarze:

  1. Ale super blog, na pewno będę zaglądać częściej. Zapraszam do siebie:

    www.razem-w-galopie.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny blog. Zapraszam też do mnie:
    http://www.panfutina139.bloog.pl/

    OdpowiedzUsuń

 

Kapi1000 w Krainie Panfu © 2020 | Przeróbka szablonu wykonana przez Adika