Maszyna Poziomów działa dziś jak należy

Hej Pandy!

Kiedy dziś po przebudzeniu spojrzałem w lustro zobaczyłem na głowie straszny bałagan. Wczoraj wypracowana ryzurka rozsypała się i na głowie miałem włosy niczym snopek siana.
Jak ja teraz wyjdę z domku? - pomyślałem zasmucony.
Właśnie na rano umówiłem się z jedną sympatyczną Panda na spacer w Starym Porcie.
Szybko włożyłem głowę pod kran i szamponem bambusowym wymyłem głowę.
No tak, ale jak się wysuszę? - zawołałem cichutko do siebie.
Właśnie do mnie dotarło, że w sobotę oddałem suszarkę do naprawy. Zacząłem myśleć co tu robić.

Jeden mój Boliś poradził mi abym użył ognistego oddechu chińskiego smoka. Co za głuptas z niego!
Po chwili już wiedziałem co zrobię. Szybko wypadłem z chatki i z mokrymi włosami popędziłem do Jaskini.
Skacząc przebiegłem po schodkach omijając latające nietoperze i wpadłem do pomieszczenia z maszyną Level Boster.
Kiedy wskoczyłem na podest maszyny opuściły się ramiona maszyny i wystrzelił czarodziejski promień.
Jak pewno wiecie, mam już najwyższy poziom i nie na to liczyłem. Kiedy zeskoczyłem z Maszyny Poziomów spojrzałem w kieszonkowe lustereczko. Miałem idealną fryzurkę i mogłem iść śmiało na zaplanowane spotkanie. Włoski były mięciutkie i równo ułożone jak po wizycie u najlepszego fryzjera w Spa.
Oczywiście nie namawiam was do układania włosów w taki sposób. Możecie podnieść sobie poziom i tylko tyle.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Kapi1000 w Krainie Panfu © 2020 | Przeróbka szablonu wykonana przez Adika