Gdy chciałem pójść do Salonu Piękności zrobić nową fryzurę usłyszałem płacz Pandy. Spojrzałem na 
Restauracje gdzie stała Panda. Podbiegłem do niej i spytałem co Jej się stało i jak się nazywa. Powiedziała, że nazywa się Misia0898 i przewróciła się wchodząc do Restauracji. Opatrzyłem Jej ranę i powiedziałem, że to nic strasznego. Akurat z Restauracji wychodzili Reporterzy Sara220 i Gawus. Pomogli mi opatrzeć ranę i zrobić bandaż. Zaraz Misia przestała płakać i mogła normalnie chodzić. Wszyscy się ucieszyliśmy i od dziś zostaliśmy przyjaciółmi na zawsze. Dlatego będziemy zawsze i wszędzie sobie pomagać w problemach. Później poszedłem do Salonu Piękności i zrobiłem sobie nową fryzurę na koniec lata :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz