Czy czymś można nas na Panfu jeszcze zaskoczyć?
Często zadaje sobie takie pytanie. Ale najczęściej sprawdzając Maszynę Niespodzianek w Jaskini.
Właśnie dziś zabiło mi mocniej serduszko, kiedy Maszyna wyrzuciła z swego wnętrza małą paczuszkę. Co tym razem dostaliśmy? Czy to będzie fajna niespodzianka, czy może kolejny mało przydatny prezent?
Już po chwili wiedziałem wszystko w tym temacie.
Moim oczom ukazał się oryginalny świecznik.
Jest dość ciekawy i raczej nie grozi mu wylądowanie w pudle z niepotrzebnymi rzeczami.
Niedawno dostaliśmy lampkę-pandkę, a dziś kolejne źródło światła.
Świecznik niestety ma to do siebie, że jak się wypali świeczka, to nam zostanie tylko cała reszta.
Można wtedy wlać wodę do szklanego naczynia i wpuścić tam rybki akwariowe.
Czyż to nie dobry pomysł?
No i teraz mam problem. Zapalić świeczkę, czy może jednak nie?
0 komentarze:
Prześlij komentarz