Witajcie moi drodzy.
Od rana mam dla Was same ważne informacje. Jeśli macie ochotę na świeżego naleśnika, to możecie być zaskoczeni. Kiosk Troya zniknął z miasta. Wczoraj jeszcze tam był, późnym wieczorem a dziś ani śladu.
Tak prawdę mówiąc to ślady są. Wokół walają się rozrzucone naleśniki.
Ktoś tu nieźle narozrabiał.
Czyżby wojna naleśnikowa? To moje pierwsze myśli, które mi przyszły do głowy.
A może to Troy zostawił ślady? To bardzo ciekawy trop.
Podążyłem po śladach ( podnosząc i przygryzając znalezione naleśniki) w kierunku Stadionu.
Po chwili poczułem zapach syropu klonowego i smażonego ciasta.
Nie było pomyłki! Troy i jego kramik stoi na Stadionie Panfu.
Nasz przyjaciel jest nieźle wkurzony. Zobaczcie sami :)
Troy nie wie jak się znalazł na nowym miejscu.
Nie ma sił przenosić kiosk do miasta i już wznawia działalność na Stadionie.
Ma nam coś do powiedzenia ale zaprasza nas w tej sprawie jutro.
Zawsze jest to jutro. Tajemniczy gość i tajemnicza sprawa.
Czy stoi za tym mały Paul?
Pamiętacie co wczoraj pisał olek55555.
Trzeba mieć malucha na oku!
0 komentarze:
Prześlij komentarz