Zwariowany dzień na Panfu :)

Witajcie moi drodzy czytelnicy!

To naprawdę zwariowany dzień na Panfu. Najpierw dostaliśmy przebiśnieg, który nie jest przebiśniegiem.


Zobaczcie sami jak wygląda prawdziwy przebiśnieg.


No cóż, kwiatek z paczki jest równie ładny i znajdzie miejsce w mojej chatce.

Na Plaży spotkałem Dr. Feelgood z Duckiem. Ale kiedy do nich podszedłem znikli.
Tak to prawda, rozpłynęli się w powietrzu.
Nawet krab wywalił oczy i zaniemówił z wrażenia.

Kiedy zacząłem ich szukać poszedłem na pobliską Karaibską Plaże.
Nie było tam naszej zguby, ale zobaczcie co się stało.

Z nową deską w inwentarzu pomaszerowałem znowu na Plażę.
Może Oscar coś będzie wiedział.
Niestety Oscar nic nie zauważył, bo był pochłoniety swoimi radami.
Zobaczcie co tym razem powiedział delfinek.

Ciekawa rada. Nagle usłyszałem
-Cześć kapi1000!
Rozglądam się, bo nie widzę żadnej znajomej pandy na Plaży.
Jedynie towarzyszy mi Oscar i ... no właśnie widzicie kto.
-To ty peppy? Jak ty wyglądasz?
Jak wiecie peppy jest znanym Detektywem z Panfu. Ma nawet swoją stronę internetową.
Czyżby to był nowy kamuflaż detektywa?
Niestety nie zdążyłem o to spytać, bo peppy zniknął.
Może nie powinienem go pytać kim on jest?
Co za dziwny dzień. Muszę koniecznie iść do Kamarii.
Może ona to wszystko wyjaśni?

Szybko znalazłem się w komnacie Kamarii.

Potem było niestety to:


Chyba zasłużyłem, za moje brzydkie zachowanie.

Jak ochłonę to przyjdę jeszcze raz do komnaty Kamarii.
Na szczęście Duck jest pod dobrą opieką.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Kapi1000 w Krainie Panfu © 2020 | Przeróbka szablonu wykonana przez Adika