Dziś rano poszedłem do naszej wróżki Kamarii, aby dała mi czarodziejską różdżkę. Szybko podbiegłem do Sali Balowej, a po drodze zauważyłem czarownika Krucia, który mówił, że Bar Piratów dziś z nim nie wygra. Łobuz chce narobić coś złego w Barze. Trzeba szybko temu zaradzić - pomyślałem. Dlatego szybko przeskoczyłem przez most i wdrapałem się po schodach zamkowych. Otworzyłem drzwi Sali Balowej, a tam czekała już Kamaria i Maszyna Zagadek. Spytałem się wróżki czy mogę dziś uruchomić maszynę. Oczywiście mi pozwoliła.
Znowu musiałem ułożyć rurę, żeby woda doleciała do ujścia. Po kilku minutach zadanie zrobiłem. W maszynie pojawiło się koło fortuny. Pokręciłem silnie kołem i wylosowałem telewizor LCD oraz różdżkę.
Podziękowałem Kamarii i szybko potruchtałem do Baru Piratów. Gdy wszedłem do Baru Pirat podbiegł do mnie i powiedział, że Krucio zamienił w jego barze beczkę. Podszedłem do tej beczki i wypowiedziałem zaklęcie Abrakadabra. Po chwili beka stała się taka jaka była jeszcze wczoraj. Pirat podziękował mi i dał czekoladowe ciasteczka.
Zadowolony wyruszyłem ponownie do Kamarii i powiedziałem jej, że wszystko się udało. Wróżka powiedziała, że jest ze mnie dumna.
Przypomniała mi jeszcze, żebym wrócił jutro. Oczywiście będę o tym pamiętał - powiedziałem na pożegnanie.
Krucio nie da nam rady.To pewne jak w banku:)
no sory kapi nie miałem pomysłów na pierwszy blogu to się już nie powtórzy obiecuję!
OdpowiedzUsuńkapi polecisz pandom mój blog chciałbym mieć choć jednego 2 3 obsrwatorów
OdpowiedzUsuń