Na Halloween przyszedł czas:)

Słuchajcie bo nie będę powtarzać :)
Właśnie wracam z Sali Balowej na Zamku. Jestem pod wielkim wrażeniem mrocznej scenerii która tam zagościła. Mimo wczesnej pory poczułem ciarki na plecach.
Szczególnie kiedy znalazłem się blisko cmentarnej płyty i zobaczyłem prawdziwą czaszkę umarlaka. Było ich więcej i to w różnych miejscach.
Nad głową przelatują nietoperze a mrok rozświetlają pochodnie i lampiony z dyni. Ich wytrzeszczone oczy i paszcze z zębami przyprawiają o dreszcze.
Byłem sam na wielkiej sali i poczułem strach. Kiedy zacząłem się pomału wycofywać, to zaplatałem się w pajęcze sieci. Tego było już za wiele na moje skołatane nerwy.
Wyskoczyłem z Sali Balowej i pobiegłem do chatki. I na tym kończę swoją opowieść.
Zapowiadał się horror ale przecież to tylko Halloween. Już gotowa jest sceneria w zamku.
Szykuje się na wieczór dobra zabawa. Tylko nie zapomnijcie o stroju.
Czym gorzej będziecie wyglądać tym lepiej. I nie zapomnijcie o cukierkach. Kiedy ktoś na nas wyskoczy z ciemności i ich zażąda, to lepiej mieć kilka w kieszeni.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Kapi1000 w Krainie Panfu © 2020 | Przeróbka szablonu wykonana przez Adika