To się narobiło!

Dziś po południu postanowiłem pobawić się w pokoju Paula w wieży.
Przebiegłem przez dziedziniec i wbiegłem po schodach.
Nagle odbiłem się od czegoś.
Co to za przeszkoda? Kiedy spojrzałem do góry zobaczyłem
ochroniarza z Panfu.
Stał sztywno przed drzwiami do pokoju malucha i srogim wzrokiem patrzył na mnie.
Czy mogę wejść? - spytałem grzecznie.

Nie odezwał się i nadal tkwił na mojej drodze.
Czułem, że nic nie wskóram. Zszedłem ze schodów i poszedłem do domku.
Pewno Kamaria nie była zadowolona z naszych harców w pokoju Paula.
Pamiętam pandy skaczące po łóżku.
Może to zdenerwowało wróżkę i zablokowała dostęp do pokoju.
Dobrze, że udało mi się tam wejść i zobaczyć pokój od środka.
Teraz czekajmy na ponowne otwarcie drzwi.

Pisał dla Was



0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Kapi1000 w Krainie Panfu © 2020 | Przeróbka szablonu wykonana przez Adika