Wirus rozprzestrzenia się po Panfu

Hej Pandy!

Niedawno wróciłem z przechadzki po Panfu. Oczywiście pamiętałem o umowie z Lenny'm.
Nie trudno go było wypatrzyć. Stał w San Franpanfu z koszem serduszek.
Wyznaczył nam nowy cel, czyli Profesora Bookworma.
Biedak siedzi w swojej jaskini i nawet nie wie, co się dzieje na Świecie.
Faktycznie wiosna do jaskini raczej nie dotarła.
Już po chwili miły staruszek "otrzymał" swoją porcję serduszek.
Był bardzo zaskoczony, a ten wiosenny "atak" serduszek wyzwolił w nim dużo energii.
Wyciągnął z szafki jakiś przedmiot i zaczął mnie gonić. Jak na starszego naukowca to poruszał się całkiem szybko.
Wybiegliśmy po stromych schodach do Dżungli.
Ja ci pokaże młokosie- zawołał dziadziunio.
Co było dalej możecie zobaczyć na zdjęciu.

Na szczęście udało mi się uciec.
Podobno Profesor ze swoją serco-wyrzutnią grasuje nadal na Panfu :)
Jak widać wirus rozprzestrzenia się po naszej wyspie. Kto będzie następną "ofiarą" dowiemy się już w niedzielę.

Dziś oczywiście nie tylko Profesor jest tematem numer jeden.
Trwa DZIEŃ ZŁOTYCH PAND i DZIEŃ POZIOMÓW
Dodatkowo działa też MASZYNA NIESPODZIANEK
A na Plaży czeka Oscar z nową radą i 100 monet.

Jednym słowem SUPER dzień :)

1 komentarze:

  1. wow ale dziś mas dzień Xd ja taki sam profesor Bookwrom mnie ganiał i dziabną igłą w łapke ;(

    OdpowiedzUsuń

 

Kapi1000 w Krainie Panfu © 2020 | Przeróbka szablonu wykonana przez Adika