Hej Pandy!
Już od rana usłyszałem dziwne dźwięki dochodzące z Dżungli. Coś jakby metalowy wielkolud szedł po schodach do jaskini.
Jako żądny sensacji reporter pobiegłem sprawdzić źródło tych hałasów.
Już po chwili byłem w Laboratorium Bookworma. W pomieszczeniu dziś zastałem więcej pand i oczywiście naszego profesora.
Faktycznie widok był przerażający (podobnie jak błąd ortograficzny)
;)
Ale kto nie robi błędów :)
W jaskini zjawił się wielki robot. To zapewne jego hałaśliwe kroki zwróciły moją uwagę.
Dobrze że było nas więcej w Jaskini. Serca zatrzymały groźną maszynę.
Pozdrowienia dla wszystkich spotkanych pand, a szczególnie dla pandy Chihuha.
Profesor szybko zabrał się do roboty.
Dzięki Profesorze! Fajnie, że mogłem pomóc.
pomolo mi dzenx
OdpowiedzUsuń