Suche macki Drzewnego Potwora opasały zamkowe mury. Na szczęście wiekowa
budowla wytrzymuje nacisk konarów. Ale czy da sobie radę jutro, czy też później,
to chyba nikt nie wie. Kamaria jest nadal bezradna. Jej niemoc jest niepokojąca.
Czy czar Evrona okaże się silniejszy od zaklęć i czarów Naszej czarodziejki?
Miejmy nadzieję, że to się odmieni. A jeśli nie, to co nas czeka. Nie chcę być
złym prorokiem, ale stary zamek nie wygląda zachęcająco do zwiedzania i
zabawy pośród jego murów. Przeciskanie się między
suchymi gałęziami, nie należy do przyjemnych. A do tego, ta mroczna muzyka
dobiegająca nie wiadomo skąd.
Kiedy tam byłem dziś rankiem, to naszła mnie pewna
myśl. Zapewne pamiętacie niedawnego gościa na Panfu. Lorax, to o nim sobie pomyślałem
przeciskając się do zamkowej bramy. Przecież on jest wielkim miłośnikiem drzew. Może by nam pomógł poradzić sobie z suchym Drzewnym Potworem. Może
nie tylko czar jest tu rozwiązaniem. Jak sądzicie, czy to dobry
pomysł?
Kapi1000 :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz