Kajak z kamienia? Krucio się nie zmienia

Nie ma to jak wyspać się w swoim mięciutkim łóżeczku. Rano obudził mnie śpiew mojej Stelli. Chciała w ten sposób przedstawić swoje osiągnięcia gwiazdorski. Jej wokal był powalający :)
Ale Reporter Panfu ma inne zadania, a nie rozkoszowanie się muzycznymi popisami Stelli.
Już po chwili gotowy na spotkanie z nową przygodą stanąłem oko w oko z Kruciem.
Czarownik w dwóch zdaniach przedstawił swój niecny plan na popsucie nam dnia.
Nie z nami takie numery Krucio- pomyślałem podążając na Zamek.
Już po chwili rozmowy z Kamarią zabrałem się za rozwiązanie rurkowej łamigłówki.
Jak zwykle na moje konto "spłynęło" rurkami trochę monet i kolejne prezenty z Koła Fortuny.
Dziś nagroda była kosmiczna :)
Mocno w dłoń chwyciłem magiczna laskę i mając na nosie magiczne okulary podążyłem do celu. Niestety trochę straciłem czasu zaglądając tu czy tam. Dopiero po chwili przypomniałem sobie gdzie ostatnio widziałem kajak.
Już po chwili kajaczek wyglądał jak nowy. No może przesadziłem, ale na pewno dało się na nim pływać. A może tak dziś, korzystając z dobrej pogody popływam sobie z moimi pociechami?
Chyba to dobry pomysł na miłe spędzenie dnia.
Powiem tylko o tym Kruciowi i sprawdzę jego wąsy. Coś czuję, że się trochę skurczyły.
Trzymajcie się moi drodzy.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Kapi1000 w Krainie Panfu © 2020 | Przeróbka szablonu wykonana przez Adika