Lampeczka pandeczka :)

Już miałem wskoczyć do miękkiego łóżeczka kiedy usłyszałem dźwięk przychodzącej poczty e-mail w moim komputerku. Szybko sprawdziłem nową wiadomość na ekranie.
Dostałem informacje o nowej mocy drzemiącej w wąsach Krucia. Ale to znana sprawa i nic nowego. Druga wiadomość wyraźnie mnie rozbudziła. Otóż dostaliśmy nowy przedmiot do naszej chatki. To lampka elektryczna od dobrodziejów z Panfu :)
Szybko sprawdziłem co to za wynalazek.
Wygląda jak Panda z abażurem na głowie.
To trochę śmieszny widok. Nie mogłem się nadziwić pomysłowości naszej projektantki.
Szybko podłączyłem lampkę do prądu i już po chwili świecąca Panda rozświetliła mrok mojej chatki. Nawet przyjemne światło wydostaje się z pod abażura. Nasza mała lampko-panda nastrojowo umili wieczory swoim miłym dla oka blaskiem.
Kiedy już znalazłem dla lampki dobre miejsce wyłączyłem prztyczek elektryczek na kabelku i wskoczyłem pod kołderkę.
Do jutra moi drodzy. Nie zapomnijcie wyłączyć swoje lampki. Trzeba oszczędzać energię.

Pa Pa!

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Kapi1000 w Krainie Panfu © 2020 | Przeróbka szablonu wykonana przez Adika