Zmiękczanie serca starego pirata ...czy to możliwe?



Hej Pandy!

Po Paulu i Bookwormie przyszłą kolej na kolejne zmiękczanie.
Lenny wyznaczył nam dziś kolejny nasz cel.
Tym razem jest to stary pirat Pandabeard.
Nie jest to zadanie łatwe i przyjemne. Ale kto lubi łatwiznę???
Możemy zostać posiekani piracką szpadą lub ostrzelani z pirackiego pistoletu.
I jak tu zmiękczyć serce takiego twardziela???
Moja mama używa zmiękczacze do prania, ale nie o takie zmiękczanie tu chodzi :)

Uff! Nie było tak strasznie. Wystarczyły dwa celne serduszka i serce pirata zrobiło się miękkie jak galaretka na deser.


Mało tego, pirat rozpłakał się i uraczył mnie swoją miłosną historią.

Ho ho! Ową piękną kobietą była moja siostra, charakterna narzeczona pewnego pirata. Każdej Pandzie między Pandacyfikiem i Oceanem Pandatlyckim serce biło na jej widok mocniej. Arrgh! Ale jak to z miłością bywa, zakochała się akurat w Kubie Kłapouchym, który rozumiał jedynie połowę tego, co się do niego krzyczało. Podczas jednej z niezliczonych wypraw w szerokie morze w końcu do tego doszło: wyrzuciliśmy kotwicę tuż obok statku z królewskimi towarami. Strzał w dziesiątkę! To był naprawdę łatwy łup – królewska gwardia trzęsie portkami, za każdym razem gdy dostrzegają piratów przez lunetę, arrrrrgghh. Dla mnie to bułka z masłem! Rzuciłem stalową rurę i przedostałem się po niej
na drugi pokład. Gdy tam dotarłem, nagle zewsząd wyskoczyli na mnie piraci. Motyla noga, chyba nie byłem pierwszy! Wyciągnęli swoje noże i mnie otoczyli. Do stu tysięcy kul armatnich! Związali mnie i popchnęli na trampolinę. Chcieli mnie zepchnąć do zimnej wody. “Głupio wyszło”, krzyknąłem swojej siostrze i Kubie, “to koniec”. Jednak wtedy wpadłem na świetny pomysł jak wyjść z tarapatów.
cdn.

Motyla noga zapowiadało się całkiem interesująco i ta przerwa :(
No cóż, musimy poczekać na ciąg dalszy tej historii.


1 komentarze:

 

Kapi1000 w Krainie Panfu © 2020 | Przeróbka szablonu wykonana przez Adika