A było tak spokojnie

Hej Pandy!

Jeszcze nie tak dawno beztrosko bawiliśmy się na bąbelkowej imprezie. Zachwycaliśmy się pięknym śpiewem Stelli w Operze Mydlanej. Wcześniej był majowy Piknik i uroki dobrego jedzenia;)
Ale teraz coś wisi w powietrzu. I to coś bardzo niedobrego.
Czuć jakieś napięcie na naszej wyspie.
Przeczytałem dzisiejszy zapis w niemieckim Dzienniku Maxa i Elli i powiem Wam, że poczułem ciarki na plecach. Wcale nie przesadzam moi drodzy.
Kamaria ostrzega przed nowym zagrożeniem.
Nie brakuje złych ludzi i nie brakuje złych pand.
Pamiętamy przecież Boneza i jego knucie.
Teraz Kamaria przedstawia nam nowego łobuza.
Krucio, bo o nim tu mowa, to jeszcze większe zagrożenie dla Panfu. Kamaria zna go od dziecka i chyba wie co można się od niego spodziewać. Krucio już dość dawno przeszedł na ciemną stronę mocy.
Jest bardzo groźnym czarnoksiężnikiem. Z resztą wystarczy spojrzeć na przedstawione obok zdjęcie.
To jego szpetne oblicze ukazało się w magicznej kuli Kamarii.

Czy i tym razem obronimy Panfu to się okaże.
Jeśli będziemy razem z Kamarią walczyć ze złem, to damy radę.
Bądźmy gotowi na ciężkie chwile i wyrzeczenia.
Niech nikt nie zawaha się w starciu ze złym Kruciem.

Na Panfu musi zwyciężyć dobro i przyjaźń! Musimy wygrać ze złem!

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Kapi1000 w Krainie Panfu © 2020 | Przeróbka szablonu wykonana przez Adika